AKTUALNOŚCI
72. ROCZNICA ŚMIERCI ZDZISŁAWA BROŃSKIEGO PS. „USKOK”
Straż Narodowa wraz z m.in. Wolskimi Patriotami wzięła udział w uroczystościach upamiętniających Zdzisława Brońskiego „Uskoka”, które miały miejsce w Kijanach na Lubelszczyźnie.
To właśnie na cmentarzu parafialnym w Kijanach znajduje się symboliczny grób kpt. Brońskiego. Symboliczny, ponieważ do dzisiaj nie udało się ustalić miejsca jego pochówku. W 2018 roku, podczas badań archeologicznych prowadzonych przez IPN w miejscu samobójczej śmierci „Uskoka” w Dąbrówce (obecnie Nowogród), znaleziono jedynie fragment żuchwy z uzębieniem, którą zidentyfikowano jako należącą do kpt. Brońskiego.
W sobotę 22 maja przedstawiciele środowisk patriotycznych z całej Polski oraz władze samorządowe regionu wspólnie uczcili pamięć jednego z najbardziej bezkompromisowych dowódców partyzanckich walczących z aparatem bezpieki: "Życie poświęcać warto jest tylko dla jednej idei, idei wolności. Jeśli walczymy i ponosimy ofiary, to dlatego, że chcemy właśnie żyć, ale żyć jako ludzie wolni, w wolnej Ojczyźnie. Oczywiście perspektywa tortur w lochach UB, w wypadku dostania się w ich ręce, nie jest ponętna, ale tchórz zgodzi się na wszystko, byle życie ratować. Człowiek idei życiem pogardza!" (z pamiętników kpt. „Uskoka”, wydanych przez IPN w 2004 roku)
Działalność kpt. Zdzisława Brońskiego na terenie Lubelszczyzny, z której pochodził, przypada na lata po ucieczce ze Stalagu II-B Hammerstein niedaleko miejscowości Czarne na Pomorzu, czyli w rzeczywistości już 1940/1941-1949. W sierpniu 1944 roku powierzono mu funkcję zastępcy komendanta, a potem komendanta I Rejonu Obwodu AK Lubartów. Brał udział w akcji „Burza”. Po rozwiązaniu AK na wiosnę 1945 roku udało mu się odtworzyć ponad 30-osobowy oddział partyzancki podlegający Delegaturze Sił Zbrojnych (DSZ), później zaś Zrzeszeniu „Wolność i Niezawisłość”(WiN). Od czerwca 1945 roku był dowódcą wszystkich oddziałów partyzanckich oraz dywersyjnych operujących w obwodzie lubartowskim DSZ/WiN. Na rok 1946 przypada największa aktywność oddziału Brońskiego. W 1947 roku kapitan objął dowództwo oddziałów działających na północ od Lublina. Od jesieni tego roku Broński najczęściej rezydował w bunkrze wykopanym na terenie gospodarstwa Wiktora Lisowskiego w Dąbrówce k. Łęcznej. Od amnestii w 1947 roku UB stale namawiało go do ujawnienia się i starało zlokalizować jego kryjówkę. W końcu, po schwytaniu najbliższych współpracowników, za pomocą tortur i innych ubeckich sposobów udało się nakłonić jednego z nich do wydania dowódcy. Otoczony przez wroga, po dwudniowych pertraktacjach i namowach 21 maja 1949 roku zdetonował granat, nie chcąc dostać się w łapy bezpieki.
Warto wspomnieć, że oddziały kpt. „Uskoka” walczyły nie tylko z funkcjonariuszami aparatu bezpieczeństwa, ale również z ludnością cywilną współpracującą z nową władzą.
Uroczystości otworzyły trzy przemówienia, m.in. dyrektora lubelskiego oddziału IPN Marcina Krzysztofika. Następnie przejmującą pieśń wykonała à capella uzdolniona wokalnie 13-latka. Na koniec delegacje samorządu i licznie przybyłych środowisk patriotycznych - m.in. z Warszawy, Krakowa, Łodzi, Bydgoszczy, Rzeszowa, Głogowa, Łęcznej, w tym m.in. harcerzy, motocyklistów i grup rekonstrukcyjnych - składały wieńce i kwiaty oraz zapalały znicze przy cenotafie kpt. Brońskiego. Na uroczystości byli obecni nie tylko polscy patrioci i władze regionu, lecz także krewni oraz żyjący współpracownicy Wyklętych bohaterów Lubelszczyzny, jak np. Lucjan Sternik ps. „Prędki”.
Po zakończonych uroczystościach ku pamięci kpt. „Uskoka” Bydgoscy Patrioci postawili trzy brzozowe krzyże jego współpracownikom. Następnie część uczestników udała się do Starego Uścimowa, aby złożyć kwiaty i zapalić znicze pod pomnikiem upamiętniającym Sybiraków, żołnierzy AK oraz innych mieszkańców gminy Uścimów, więźniów łagrów sowieckich w Borowiczach i Riazaniu.
Na koniec warto podkreślić również to, że Straż Narodowa została doceniona za swoją działalność: Kiedy [podczas składania kwiatów pod pomnikiem w Kijanach] działacze podchodzili ze swoim wieńcem, nie zostali przedstawieni tylko z nazwy. Przedstawiono ich jako ludzi broniących wartości, kościołów, podziękowano im za ich aktywność, za ich postawę i odwagę. Organizatorzy dodali, że za ich przykładem bronią kościołów na swoich terenach – jak wspominał jeden z członków delegacji.
Znajdź nas na Facebooku, podążaj na Twitterze i obserwuj na Instagramie!
Polityka Prywatności Copyright ©2021 Straż Narodowa - Wszelkie prawa zastrzeżone.